Fot. Fotolia
Zawroty głowy, nudności, senność, pogorszenie nastroju – to najczęstsze objawy choroby lokomocyjnej. Zwykle nasilają się podczas szybkiej jazdy a także podczas wykonywania gwałtownych manewrów. Wiele osób twierdzi, że dolegliwość ta ustępuje z wiekiem, kiedy podróżujemy coraz częściej, a także wtedy, kiedy sami siadamy za kierownicą. Jak jednak pomóc dziecku przetrwać jazdę, kiedy trudno jej uniknąć?
1. Rób przystanki w podróży
Podróżując z dzieckiem, które cierpi z powodu choroby lokomocyjnej, musicie zaplanować więcej czasu na dotarcie do celu podróży. Kiedy dziecku zbiera się na wymioty zatrzymajcie pojazd w bezpiecznym miejscu i wyjdźcie na powietrze.
Dolegliwości choroby lokomocyjnej nasilają się także z powodu braku świeżego powietrza w aucie. Zachęć dziecko do wzięcia kilku głębokich oddechów. Daj mu czas na odpoczynek. Wywietrz pojazd.
2. Miej przy sobie chusteczki miętowe
Chusteczki miętowe powinny pomóc, kiedy dziecku chce się wymiotować. Chusteczkę nasączoną olejkiem miętowym przyłóż mu do nosa. Przeciwwymiotnie działa również imbir – plasterki imbiru można żuć podczas jazdy.
Koniecznie pamiętaj o tym, aby nie narażać dziecka na kontakt z mieszanką przeróżnych zapachów – w samochodzie nie rozpylaj perfum, powstrzymaj się od jedzenia aromatycznych potraw. Pod żadnym pozorem nie pal papierosów przy dziecku – nie tylko z uwagi na chorobę lokomocyjną!
3. Wygospodaruj dziecku miejsce do spania
Im mniejsze dziecko, tym łatwiej jest mu zasnąć podczas jazdy. Aby samochód nie trząsł, ale kołysał małego podróżnika postaraj się rozłożyć fotelik tak, by żołądek nie był ściśnięty.
Chcesz postawić na środki farmakologiczne, lub szukasz innych sposobów? Zobacz: Jak leczyć chorobę lokomocyjną?
